Kolejny z nietrafionych zakupów, którego dokonałam pod wpływem (recenzji). Opowiadania bardzo nierówne, trudno się przywiązać do któregokolwiek z bohaterów, a i ogólnie wyłaniająca się z okładek historia jakoś nieprzekonująca. Podejrzewam, że rzecz cała jest ciekawa jako eksperyment dla twórców i pod takim kątem przeanalizowana mogłaby nawet dostarczyć przyjemności, ale czytało mi się ją wyjątkowo ciężko. Na plus - doczytałam do końca.

Z okładki:
Po zakończeniu II wojny światowej Ziemię atakuje obcy wirus, obdarzając grupkę ocalałych ludzi pewnymi niezwykłymi mocami. Niektórych z nich - osoby dysponujące nadludzkimi zdolnościami fizycznymi lub mentalnymi - nazywa się Asami. Innych - oszpeconych lub kalekich - określa się mianem dżokerów. Niektórzy z odmienionych wykorzystują swe talenty dla dobra ludzkości, inni zaś do czynienia zła. „Dzikie karty” opowiadają historię ich wszystkich.

Szanowny Znalazco,

książka, którą trzymasz w ręku nie została zgubiona czy zapomniana. U mnie czekało ją tylko porastanie kurzem na półce, więc postanowiłam, że lepiej jej będzie, jeśli powędruje w świat. Mam nadzieję, że właśnie Ty jesteś kimś, komu się ona przyda. A jeśli potem uznasz, że warto przekazać ją dalej - tym lepiej.
Na www.bookcrossing.com możesz podać jej numer identyfikacyjny i wpisać coś od siebie - dzięki temu ja, a później także Ty i inni, którzy wezmą ją do ręki, będą mogli prześledzić, jaka drogę odbyła. Bookcrossing jest darmowy, anonimowy i niezobowiązujący - zachęcam do połknięcia bakcyla.